Zygfryd nie mógł się doczekać końca wakacji. Jasne, że wakacje są super. Można zbierać krople rosy na liściach babki lancetowatej i potem strzelać tymi kroplami jak z procy w garnizon mrówek przechodzących nieopodal. Można huśtać się na słoneczniku, co przy dużym wietrze jest nie lada frajdą. Już samo wspinanie się po łodydze takiego olbrzyma jest nie lada wyczynem i wymaga doskonałej kondycji.